Dlaczego zdecydowałem się zrobić licencje na latanie dronem?
Jak podejmowałem tę decyzję, w głowie miałem 4 argumenty:
1. Licencja zezwala na komercyjne latanie dronem.
2. Od 1 stycznia 2021 wchodzą przepisy, które spowodują, że legalnie będzie można latać dronami do 250 gram (z rodziny DJI pozostaje tylko Mavic Mini) i tak pod warunkiem zrobienie kursu online
3. Podniesie swoich kwalifikacji.
4. Wiedza kiedy mogę latać dronem, a kiedy nie – temat rzeka, ten kto już coś lata wie o czym mówię
Już w trakcie robienia kursu argumentów przybywało, a ja czułem że była to słuszna decyzja. Ogromnym plusem jest to, że możesz skonfrontować setki zdań z dziwnych forów internetowych z ludźmi, którzy znają się na przepisach i lataniu znacznie lepiej niż wujek Google i jego internauci.
Jaki rodzaju kursu wybrać?
Piszę to z perspektywy października 2020. Na ten moment macie do wyboru UAVO VLOS, który pozwala Wam na loty w zasięgu wzroku. I BVLOS, który teoretycznie pozwala na latanie poza zasięgiem wzroku. Dlaczego piszę, że teoretycznie? Przede wszystkim dlatego, że tego typu lot musicie zgłosić na 7 dni przed oraz dodatkowo zaplanować go ze wszystkimi szczegółami. Takie loty są realizowane w trybie misji. Jeśli latacie na takiej zasadzie jak my, że raczej są to spontaniczne decyzje i wyciąganie drona w danym momencie, to raczej nie ma sensu robić BVLOS tylko skupcie się UAVO VLOS.
UAVO VLOG dzieli się też na dwa rozróżnienia wagowe do 5 kg i 25 kg. Obstawiam, że większości z Was wystarczą uprawnienia do 5 kg. Łapią się w to popularne drony DJI: Mavic Air, Mavic Pro 2 czy Phantom 4 Pro.
Jeśli wybierzecie kurs UAVO do 5 kg to egzamin będziecie mogli zdać w szkole, w której robicie uprawnienia. Nie musicie zdawać egzaminu przed specjalną komisją w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Tylko przed Waszym instruktorem w szkole nauki dronowania Ja osobiście najbardziej bałem się egzaminu przed specjalną komisją, niby człowiek trochę w życiu polatał, ale stres i prezentacja techniki lotu przed urzędami kojarzył mi się jak egzamin na prawko – “noga na łuku latała jak szalona”.
Przykładowe ciekawostki które wyniosłem z części teoretycznej
Zapewniam Was, że w każdym rozdziale czymś się zaskoczycie i na pewno nie będzie wszystkiego wiedzieć. Kilka rzeczy, które były dla “game-changerem” dla mnie:
- Wszystkie loty niezależnie czy latacie komercyjnie czy sporotowo-rekreacyjnie musicie check-in’ować w aplikacji DroneRadar. Ważne, żeby wpisywać tam dane Waszych lotów i patrzeć na oznaczenia kolorów, które mówią czy możecie latać czy nie.
- Jeżeli DroneRadar nie działa warto skontaktować się FIS (służbą informacji powietrznej, żeby dowiedzieć się czy latanie jest w ogóle możliwe).
- Indeks – KP – burze słoneczne – na kilkustopniowej skali możecie zobaczyć jak duża w danym momencie jest aktywność “burz słonecznych” które wpływają na działanie GPS w dronie. Powyżej 5 w skali KP nie powinniśmy startować. Z pozytywnych informacji wysokie KP na północny Europy może Wam przyciągnąć zorzę
- Wilgotność jest gorsza dla drona niż deszcz – dron większość wlotów ma tak osłoniętych, że jest mała szansa, żeby napadało do środka, jednak wilgoć jest bardziej przenikliwa, dlatego warto być ostrożnym przy lataniu np. we mgle. Taka usterka może wyjść po czasie.
- Zawsze stawaj tak żeby mieć patrzeć na tyłek drona, jest to znacznie bezpieczniejszej. W wielu kryzysowych momentach, mamy tendencje do wypychania drążków przed siebie co może skutkować tym że dron wleci prosto w Was.
- To wy, jako operatorzy drona jesteście odpowiedzialni za to co dzieje się w powietrzu, jeśli ktoś Was podpuszcza do latania, a wy nie czujecie tego pomysłu po prostu zostańcie na ziemi.
- W ramach przygotowania drona do lotu – po pierwsze nigdy nie startujcie póki GPS nie jest gotowy i warto też za każdym wpisać wysokość Return To Home w zależności od najwyżej położonych obiektów.
- Warto też wpisać na dronie wyższą wysokość od tej do której możecie latać, żeby np. w sytuacji awaryjnej mieć większe pole manewru.
- Większość dronów po tym jak poziom baterii spada poniżej 10% zaczyna lądować w miejscu, w który właśnie są.
- Baterie w dronie – jeśli jest zimno warto je ogrzać w kieszeni przed lotem, dzięki temu zaoszczędzicie czas na ich ogrzewanie w dronie. Warto też patrzeć na parametry V – w trakcie loty powinny się zawierać pomiędzy minimalny 3,3 a maksymalnym 4,1.
- Najpierw włączamy kontroler potem drona.
Jak przygotować drona do lotu
W tej części dowiecie się o tym jak przygotować drona do lotu i w ogóle co zrobić przed lotem. Ta część jest również prowadzona online. Poznacie tutaj kilka ważnych elementów, które trzeba robić przed oderwaniem drona do lotu np:
- Sprawdzanie warunków atmosferycznych,
- Jak obsługiwać aplikację DroneRadar,
- Co sprawdzić w dronie przed wystartowaniem (np. czy wsadzona jest bateria, przykręcone śmigła, zdjęta nakładka na gimbal),
- O tym, że trzeba przed wystartowaniem zobaczyć kierunek z jakiego wieje wiatr,
- Jaka jest najwyższa przeszkoda i czy dookoła nie ma jakiegoś dziecka albo np. psa.
Czas na praktykę
Po zrealizowaniu powyższych rzeczy można się umawiać na zajęcia praktyczne. W trakcie zajęć nauczysz się np.
- Robić kółka czy kwadraty wokół obiektów (pachołków),
- Latać po kwadracie z kamerą na dany kierunek i z kamerą zawsze w kierunku lotu.
- Robić trójkąty w pionie.
- Latać w trybie ATTI (bez włączonego GPS) – to jest jedno z większych wyzwań.
- Czy np. Instruktor każe Wam polecieć 200 metrów przed siebie pokręci trochę dronem i każe Wam wrócić bez patrzenia na obraz na ekranie.
Lekcje na pewno podniosą Wasze umiejętności latania dronem, nawet jeśli macie już w tym wprawę, to Instruktor zapewne podpowie Wam coś czego nie wiecie.